• Data dodania: 17.10.2023
  • Autor wpisu: Bocian Nieruchomości
Wybór miejsca w którym zamierzamy mieszkać wydaje się być kluczowym przy zakupie nieruchomości. Zasadne i częste jest pytanie, które jest stale zadawane – gdzie jest najlepsze miejsce albo jakie osiedla czy miejscowości polecamy. Odpowiedź na to pytanie jest bardzo niejednoznaczna. 

To zależy.

Od czego? Przede wszystkim od wzajemnej zależności dwóch istotnych czynników: lokalizacji i ceny. Są one wzajemnie skorelowane. Zadanie zatem to znaleźć najlepszy stosunek lokalizacji do ceny. I wcale nie musi to być uniwersalny wzór, gdyż pomimo występowania wymiernych parametrów, mamy tutaj sporo nieobiektywnych zmiennych, które każdy będzie interpretował inaczej.

Hierarchizacja potrzeb

Działa to w banalny sposób. Jeden woli mieszkać w miejscu lepszym komunikacyjnie (bliskość przystanków komunikacyjnych, dróg itd.), drugi zaś za priorytet bierze sobie bliskość lasu, jeszcze ktoś inny – widoki z okna. Bardzo ciężko żeby mieć wszystkie zalety w jednym, a jeśli takie miejsce jest – to ma bardzo wielu chętnych, co przekłada się wprost na cenę.
Zwykle jednak nasze fundusze są ograniczone, więc jesteśmy zmuszeni pójść na kompromisy. A jeśli nasz budżet jest mocno ubogi, wtedy na wielu aspektach musimy do ustępstw. To bardzo prosty mechanizm, który funkcjonuje na każdym lokalnym rynku nieruchomości.

Czy najdroższe lokalizacje są najlepsze?

Pojawia się zatem wniosek, że im drożej tym lepiej. I w dużej części jest to prawda, ale nie zawsze. Najdroższe dzielnice to zwykle te w centrach miast bądź też o wysokiej wartości turystycznej. Zatem patrząc na Gdańsk – Stare Miasto, Jelitkowo, Brzeźno czy Przymorze. Jednak czy tak „kolorowe” i pełne turystów okolice to najlepsze miejsce do spokojnego codziennego życia? Z pewnością nie dla każdego, a szczególnie dla tych który cenią sobie brak hałasów i kameralność.

Najkorzystniejszy kompromis

Jak wcześniej zaznaczaliśmy – im niższa cena tym więcej kompromisów, które musimy przyjąć. Tylko czy każda potencjalna niedogodność jest dla nas niepożądana? Często tak, jest ale nie zawsze. Spora część nabywców jest w stanie przyjąć gęstszą zabudowę, bo nie ma to dla nich większego znaczenia. Podobnie z dostępem do komunikacji miejskiej – ktoś kto i tak na co dzień z niej nie korzysta, nie będzie wymagał jej bliskości w otoczeniu nieruchomości. I podobnych przykładów można mnożyć, natomiast najważniejsze jest dopasowanie osiedla, cenowo osiągalnego którego wady najmniej nam przeszkadzają.

Najtańsze lokalizacje

Temat lokalizacji w Gdańsku w sposób wymierny wpływa na cenę nieruchomości lokalowej. Ceny te wahają się od 8000 zł nawet do 30000 zł na metr kwadratowy tego lokalu na rynku pierwotnym (przy klasycznych mieszkaniach dwupokojowych). Najtańsze osiedla znajdują się w Kowalach, Borkowie, Łostowicach, Lipcach/Św. Wojciechu, Jasieniu, Szadółkach oraz Karczemkach. Wybór, które z tych osiedli jest lepszym, to tak jak wspomnieliśmy wcześniej – od własnych preferencji i dopasowania relacji kompromis/cena.

A co się najbardziej opłaca?

Innym pytaniem padającym od strony nabywców jest opłacalność zakupu. Czy warto, czy ceny tutaj wzrosną albo czy nie będziemy stratni na nieruchomości – pytania te są tak bardzo ogólne, jak prognoza pogody na następny tydzień. Możemy jedynie wskazać, patrząc na plany inwestycyjne, które z osiedli może zyskać najwięcej. I tak dla przykładu – w ciągu najbliższych lat może powstać Nowa Świętokrzyska wraz z nitką PKM-ki, która zapewne zwiększy atrakcyjność tego miejsca. Zatem teoretycznie – należy wskazywać na miejsca niepozorne, które w ramach planowanych inwestycji staną się atrakcyjniejsze pod względem głównego czynnika kształtującego ceny - czyli lokalizacji.

Droższe dzielnice, natomiast są bardziej uniwersalne – mają lepszą lokalizację, zatem łatwiejsze są dojazdy, znacznie lepiej się wynajmują oraz co oczywiste, są atrakcyjniejsze w przypadku dalszej odsprzedaży. Tutaj wzrost wartości może również nastąpić, chociażby ze względu na wzrost stawek najmu czy ze względu na niską podaż nowych nieruchomości. Najlepsze lokalizacje są w znacznej części zabudowane, a zatem ciężko o nowe inwestycje na tych obszarach, co wpływa na niską podaż, w rezultacie generując wysoki popyt na sprzedawane/wynajmowane lokale.

Wybór mieszkania/domu i jego lokalizacji przypomina trochę randkowanie – jest ekscytujące, pomimo tego, że można wiele sprawdzić, równie dużo jest znaków zapytania i rzeczy które wyjdą „w praniu”. Na końcu najważniejszy jest kompromis, który jest podstawą dobrego związku. Może dlatego mówi się że wspólna nieruchomość bardziej wiąże niż małżeństwo… :-)

O doborze dzielnic w Gdańsku, mówiliśmy m. in. w tym odcinku „Sto pytań, do …”: https://www.youtube.com/watch?v=sIdNZA1CooE